Subtelności kolorów

Z fascynacją zgłębiałam tajemnice mgieł – ich narodziny w chłodzie poranka, subtelny taniec na granicy światła i cienia, szept unoszący się delikatnie nad ziemią. Studiowałam je tak, jakby były żywą istotą – ulotną, lecz pełną głębokiego znaczenia. Każdy pociągnięcie pędzla było próbą zatrzymania tej efemerycznej chwili, uchwycenia miękkości i tajemnicy mgieł na płótnie. Moje obrazy opowiadają o ich cichym istnieniu – o chwilach, które chciałam zatrzymać i przelać tą chwilę na płótno. Z równą pasją badałam chmury – ich różnorodne rodzaje i sposoby powstawania. Każda z nich ma w sobie coś niezwykłego, ale to puszyste cumulusy, lekkie i niemal bajkowe, urzekają mnie najbardziej. Ich forma, jakby zawieszona między niebem a ziemią, od lat inspiruje mnie do tworzenia obrazów efemerycznych niczym mgła.

Praca z farbami olejnymi wymaga czasu i cierpliwości. Każda warstwa potrzebuje dni, czasem tygodni, by wyschnąć naturalnie. Choć istnieją metody przyspieszania tego procesu, dla mnie to oczekiwanie jest cenne – daje przestrzeń na refleksję, przemyślenie kierunku i ewentualne zmiany.

W twórczości artysty cierpliwość jest niezastąpiona. Wszystko, co przez lata stworzyłam, było lekcją, ścieżką prowadzącą do zrozumienia sensu obrazów, które pragnę malować. Odkrywanie tego sensu wymaga czasu, szczególnie gdy, sztuka ma przekazywać coś ważnego. Dziś maluję z odwagą i pewnością siebie, świadoma tego, co chcę osiągnąć i jakie efekty mogę uzyskać.

Uwielbiam przenikanie się kolorów – subtelne, niemal ulotne przejścia, które dla mnie są kwintesencją piękna w malarstwie. Kocham wszystkie barwy, choć zauważyłam, że niektóre z nich nieustannie powracają w moich pracach, stając się ich nieodłącznym elementem. Czasami eksperymentuję z nowymi odcieniami, lecz to transparentne farby – delikatne i harmonijne – najbardziej przemawiają do mojego serca. Te subtelne odcienie, przypominające lekkie chmurki, najczęściej goszczą na mojej palecie i w obrazach.

Moja technika malarska wyrosła z tej subtelności – z inspiracji mgłami, chmurami i ulotnymi momentami, które trudno uchwycić, a jednak pozostawiają w pamięci ślad. Połączenie myśli z obrazem stało się dla mnie kluczowym elementem twórczości. Wszystkie aspekty – tematyka, technika, sposób malowania – łączą się w jedną, nierozdzielną całość. Każdy mój obraz emanuje tą ulotnością, tak mi bliską i głęboko wpisaną w moją sztukę.