Światło w obrazach
- Izabela Opoń
- 14 gru 2024
- 1 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 10 lut

Pochmurny, zimny dzień sprawia, że obrazy w mojej głowie stają się chłodne, białe i szare. Pogoda ma ogromny wpływ na kolory, których używam – to światło otaczającej atmosfery decyduje o moim wyborze. Światło czuję nie tylko oczami, ale także skórą, a każdy odcień rezonuje w mojej artystycznej wrażliwości.
Miejsce, w którym tworzymy, ma nieocenione znaczenie. Kiedy odwiedzamy miasto artysty, poczujemy klimat, który nadaje jego obrazom nowe znaczenie. To, gdzie malujemy – w pracowni, na świeżym powietrzu, w otoczeniu natury – wpływa na ostateczny kształt dzieła. Światło jest kluczem, a artyści w różny sposób uchwycili je w swoich pracach, malując w plenerze, przy świecach czy w naturalnym świetle.
Kiedy maluję, po kilku godzinach pracy zaczynam odczuwać prawdziwy przepływ z obrazem. Wtedy kolory same mnie prowadzą , a podświadomość przejmuje kontrolę. Złapanie tej chwili to najpiękniejszy moment w pracy nad obrazem. Wtedy maluję jak najdłużej do zachodu słońca, bo gdy światło się zmienia się, muszę odłożyć pędzle. Zimą, kiedy dni są krótkie, najbardziej brakuje czasu na malowanie. To dlatego wielu artystów wybiera miejsca, gdzie słońce daje im więcej czasu do twórczości.
Comments